Jesienne dekoracje z goczałkowickiego ogrodu...

                    

   Jest już jesień złota,

   liście tańczą więc fokstrota.

   Miedzią, złotem i rubinem,

   i szmaragdem i bursztynem.

   Kolor żółty z słońcem gada,

   gdy na trawie się rozkłada.

   Jesienią owoce się złocą w sadzie,

   rankiem siwa mgła się kładzie.

   Słońce rzuca blask z ukosa

   i dzień krótszy, chłodna rosa...    

   Dominik Kabot

Jesienna aura nie zawsze zachęca do spacerów... Ostatni tydzień obfitował w deszcze, poranne mgły, pochmurne dni... Marzyłam by na niebie pojawiło się słońce... Weekend przyniósł mi upragnioną słoneczną pogodę... Zachęcona wczorajszym programem telewizyjnym "Rok w ogrodzie", postanowiłam pojechać do Goczałkowic... Uwielbiam to miejsce i dosyć często je odwiedzam... Spacerując pośród pięknych roślin można się całkowicie zatracić...

Jak już pewnie wiecie, w Goczałkowicach znajdują się  Ogrody Państwa Kapiasów... Jest to idealne miejsce na niedzielny spacer... I chociaż nie jestem zakochana w tej porze roku, to jednak powoli zachwyca mnie złota polska jesień... Niektóre jej obrazy są wprost bajeczne... Postanowiłam sprawdzić jak  wygląda  jesień w tamtejszym ogrodzie i utrwalić ją na zdjęciach...

Kiedy przekroczyłam bramę ogrodu, od razu zauważyłam, że tutaj na całego gości złota, polska jesień... W wielu miejscach podziwiałam różnokolorowe jesienne dekoracje... Są łatwe, proste w wykonaniu... I co najważniejsze są bardzo piękne i pełne uroku...

Głównym ich elementem są; ogromne dynie, różnokolorowe wrzosy, kapusty ozdobne, astry jesienne, chryzantemy,  żurawki, trawy ozdobne, tykwy... W dekoracjach zastosowano  przeróżne dodatki, które nie znalazły już zastosowania w gospodarstwie domowym... Są tutaj różne koszyczki, doniczki, konewki... Zachęcam do pooglądania jesiennych dekoracji...

     Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

     Życzę miłego słonecznego tygodnia...

     Serdecznie wszystkich pozdrawiam...