Wawel płonie - różowo - fiołkowo - przezroczysty.
Szyby żegnają słońce, które w dół się toczy,
krzyczą swój zachwyt wspólny złocisty i ślepy,
wśród mgieł słodkich jak chińskie bladobarwne krepy...
Oto święto na zamku - święto pięciu minut,
wśród murów z ametystu i murów z rubinu.
W komnatach, gdzie zawisły różowe opary,
chodzą króle, królowe, siedzi Zygmunt Stary. -
(Maria Pawlikowska - Jasnorzewska)
Po Narodowym Święcie Niepodległości obchodzonym 11 listopada, na kilku blogach pojawiły się relacje z Krakowa... U * Sylwii *zobaczyłam przepiękne zdjęcia Wawelu otulonego różami... Zachwyciły mnie tak bardzo, że zamarzyłam aby je zobaczyć... Moje marzenie spełniło się ( My deam came true)... 20 listopada, kilka minut przed godziną 9-tą spacerowałam po Wzgórzu Wawelskim, które jest znane niemal wszystkim Polakom...
Czyż jest w Polsce miejsce bardziej znane, otoczone większą liczbą legend sięgających świtu polskiej państwowości niż Wzgórze Wawelskie? Raczej nie... To z Wawelem związana jest legenda o królu Kraku, jego córce Wandzie, a także o smoku, który gnieździć się miał w pieczarze...
Na Wzgórzu Wawelskim bije serce Polski... Tutaj każde miejsce to historia, spotkanie z wielką sztuką, z dziejami narodu... Stąd rządzili książęta i królowie... Tu ich koronowano... Ich szczątki, nieomal w komplecie, spoczywają w kryptach katedry wawelskiej.. Towarzyszą im wielcy wieszczowie Juliusz Słowacki i Adam Mickiewicz oraz współtwórca odrodzonego państwa polskiego Józef Piłsudski...
Sąsiedni zamek to przez stulecia centrum polityczno-administracyjne Polski.. Jednak nie tylko... To też ośrodek promieniujący na rozległe obszary Rzeczypospolitej życiem artystycznym i wzór do naśladowania...
Współcześnie zamek z ogromnym dziedzińcem otoczony renesansowymi krużgankami to muzeum przypominające o czasach chwały Królestwa Polskiego i potęgi Rzeczypospolitej... Gdy Rzeczpospolita przestała istnieć, zamek upadł wraz z nią - zamieniono go na koszary, magazyny i składy amunicji... Odrodził się wraz z odzyskaniem przez Polskę niepodległości... Reprezentacyjne sale o gotycko-renesansowych portalach, ze wspaniałymi stropami przypominają o czasach wielkości ostatnich Jagiellonów... Tak samo jak przypomina o nich bezcenna kolekcja arrasów, cudem uratowana przed okupantami w czasach drugiej wojny światowej ( ale o tym w innym poście)...
Z dziedzińca zamkowego skierowałam swe kroki do Ogrodów Królewskich... O tej porze roku są zamknięte ale zobaczyłam, że jeszcze jeszcze kwitną róże Bonica 82... Patrzyłam na nie z podziwem... To był bardzo przyjemny widok...
Późna jesień... Listopad zaprosił zimę... Pogoda z niskimi temperaturami, częstymi opadami deszczu ze śniegiem, pierwszymi opadami śniegu, przymrozki... Drzewa całkowicie zrzuciły liście, przygotowując się na zimę... Niesamowite... 20 listopada na dziedzińcu Wzgórza Wawelskiego kwitną jeszcze róże.. Czarują swoim pięknem.... Są prześliczne ale ich wybarwienie jest o tej porze roku, intensywniejsze... Taki widok może nie tylko zachwycić ale i zastanowić, zwłaszcza, że okres kwitnienia tych roślin kojarzy się z ciepłymi porami roku...
To, że możemy podziwiać kwitnące róże o tej porze roku to zasługa odmiany... Posadzono tutaj setki róż rabatowych WESTZEIT, prezentujących piękne kwiaty o delikatnym odcieniu herbaciano-pomarańczowym...
Nie sposób przejść obojętnie obok Katery Wawelskiej bo to nie tylko miejsce sprawowania ofiary eucharystycznej, lecz także wielkie narodowe sanktuarium...Lubię oglądać ją od wschodniej strony ponieważ ukazuje majestat i imponującą architekturę, będącą połączeniem różnych stylów na przestrzeni wieków... Podziwiam wspaniałe wieże. wieże: Zegarową, Zygmuntowską, Srebrnych Dzwonów...
Moją uwagę zawsze przykuwa nakryta złoconą kopułą Kaplica Zygmuntowska, dzieło włoskich budowniczych okresu renesansu... Na szczycie znajduje się półklęczący anioł trzymający koronę królewską, z której wyłania się krzyż łaciński symbolizujący suwerenną władzę daną od Boga...
Kolejną kopuła jest kopuła z Baranek heraldyczny na zwieńczeniu kopuły Kaplicy Załuskiego... Jej szczyt wieńczy baranek heraldyczny... Kaplica Załuskiego okala prezbiterium.... Między pilastrami widnieje kartusz z herbami... Zaś na cokolikach górnych stoją figury: świętego Zygmunta i świętego Władysława...
Kraków-moje miasto. Wawel- miejsce pracy mojej siostry. Dość często tam bywam, a dzięki siostrze mam dostęp do miejsc niedostępnych dla zwiedzających. Dziękuję za ten spacer. To miłe zobaczyć znane miejsce oczami kogoś innego. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć dostępu do tych wszystkich wawelskich zakamarków. Zwiedzać nie tylko te najbardziej znane miejsca prezentowane na Wawelu. W którymś z Twoich postów dowiedziałam się, że mieszkasz w Krakowie. Przyznaję się, że w związku z tym miałam ogromne opory żeby opublikować zdjęcia i post. Twoja niezwykła delikatność pominęła wszystkie mankamenty.
UsuńŻyczę słonecznych, ostatnich listopadowych dni. Pozdrawiam serdecznie:)
Przepiękny jest Wawel na Twoich zdjęciach! Kiedy czytałam posta zadawałam sobie pytanie czym byłaby nasza tradycja i historia bez tego miejsca, które chyba dla nas wszystkich jest sercem Polski. Pomysł na posadzenie długo kwitnącej odmiany róż o tak pięknych i wyrazistych kwiatach jest wspaniały, ich widok o tej porze roku po prostu ogrzewa serce. Jeszcze raz przesyłam uściski życzę miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńKraków, dawna stolica Polski, to miasto, które oddycha historią. W jego sercu wznosi się Wawel – wzgórze będące świadkiem koronacji królów, dramatycznych bitew i tajemniczych legend. Spacerując po brukowanych ścieżkach, można niemal usłyszeć szepty przeszłości. Uwielbiam tutaj bywać i spacerować utartymi szlakami. Mój ogród śpi zimowym snem a w tym czasie na Wawelu podziwiałam cudowne róże. Powtórzę za Tobą, ze ich widok ogrzewał moje serce.
UsuńPrzesyłam Ci moc serdeczności:)
What a vivid journey through Wawel’s legends, history, and late-autumn beauty. Your visit sounds like a dream truly and gracefully fulfilled.
OdpowiedzUsuńThank you very much:)
Usuń🌹🥀☺️
OdpowiedzUsuń❤️ 🌹❤️:)
UsuńPiękne jest to miejsce i bliskie sercu. Cudowne są te róże!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Tak. Masz rację Bogusiu! Kraków jest powszechnie uważany za piękny i wartościowy pod wieloma względami, o czym świadczą rankingi, wpisanie na listę UNESCO oraz liczne atrakcje kulturalne i zabytkowe. Miasto oferuje bogactwo zabytków, takich jak Zamek Królewski na Wawelu czy Rynek Główny, ale także przyciąga bogactwem przyrody, kuchnią i atmosferą. Ja zawsze chętnie tutaj wracam.
UsuńŚciskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
I was supposed to visit Poland in 2020, but COVID put an end to those plans. I doubt that I will ever make it now and more’s the pity. Have a great weekend. David
OdpowiedzUsuńThe ongoing Covid pandemic has disrupted many people's plans. I, too, haven't been able to fulfill my plans, even though the disease is no longer as aggressive in its current state. Sending you my best wishes and wishing you a wonderful end to November.
UsuńCieszę się kochana Łucjo, że spełniłaś kolejne marzenie, każde spełnione mnie cieszy. Dawno nie byłam w Krakowie, troszkę już się stęskniłam, tym bardziej przemiło mi oglądać jego zdjęcia. Tam naprawdę jest się czym inspirować, tyle detali, barw, unikalny czar miejsca, zdecydowanie jest tam wiele inspiracji. Cudne zdjęcia wykonałaś, przemiły spacer odbyłam z Tobą, dziękuję droga Łucjo, bo spacerować z Tobą to czysta przyjemność, wiedza i radocha. Pięknego weekendu. :) <3
OdpowiedzUsuńAgusiu!
UsuńUwielbiam Kraków. Gdy tylko nadarzy się okazja, to wsiadam w pociąg i spaceruję ulicami tego cudownego miasta.
Serdecznie pozdrawiam:)
Fascinating post and beautiful photos. Warm greetings from Montreal, Canada 😊 ❤️ 🇨🇦
OdpowiedzUsuńDear Linda!
UsuńThank you so much for your kind comment.
Wonderful weekend.
Beautiful city. And those roses, wow, very beautiful.
OdpowiedzUsuńKrakow is a beautiful, old city in southern Poland, picturesquely situated on the banks of the Wisła River. I, too, was enchanted by the November roses. Wishing you a pleasant weekend.
UsuńBeautiful flowers!
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers that I was able to admire on November 20th.
UsuńHave a wonderful November.
cudowne miejsce :O
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce do którego tak chętnie się wraca.
UsuńPozdrawiam:)
Kraków jak zawsze urzekający a te listopadowe róże podkreślają jak niesamowite jest to miejsce. Lubię wracać do Krakowa i to nie tylko do rodziny ale też by powłóczyć się po mieście. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńGdy zobaczyłam te róże ba blogu Sivki zamarzyłam aby je zobaczyć. Nie byłam pewna czy jeszcze będą kwitnąć. To był przecież listopad i różnie bywa z przymrozkami i 10 dni później. One i Kraków czekali na mnie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Very nice photographs and the flowers are so colourful ... lovely.
OdpowiedzUsuńEnjoy this last weekend of November.
All the best Jan
Dear Jan
UsuńThank you very much:)
C'est waouh ce site ! Les légendes sont captivantes, j'adore l'histoire des vieilles pierres. Et vous avez encore de belles roses à cette saison ! Bon weekend et merci pour le reportage !
OdpowiedzUsuńThank you so much for visiting.
UsuńHave a happy Sunday :)
Witam.
OdpowiedzUsuńWzgórze Wawelskie, to magiczne miejsce. Te pięknie kwitnące róże o tej porze roku to coś niespotykanego.
Pozdrawiam - Małgorzata N.
Wawel to jedno z tych miejsc w Krakowie, które koniecznie trzeba odwiedzić bo to faktycznie magiczne miejsce. Róże kwitnące 20 listopada były sporym zaskoczeniem.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Pięknie wygląda Wzgórze Wawelskie w listopadzie. Mało ludzi widać na Twoich zdjęciach.... Ciekawe, czy to kwestia miesiąca, w którym odwiedziłaś Kraków, czy też pory dnia...? W miesiącach letnich, aby uniknąć tłumów trzeba na wzgórze wybrać się w godzinach porannych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasiu! Tego dnia pogoda była wyjątkowa. Później ( około 15-tej)nadciągnęły chmury i było nieprzyjemnie. We wrześniu ubiegłego roku też byłam na Wawelu. Kilka minut przed godziną 9-tą na dziedzińcu były tylko cztery osoby. A potem, z każdą godziną robiło się coraz tłoczniej. Tym razem też chciałam być jak najwcześniej aby mieć komfort zwiedzania komnat królewskich.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Tam zawsze warto pójść...
OdpowiedzUsuńWawel to miejsce, które należy odwiedzić w czasie pobytu w Krakowie, ponieważ jest symbolem polskiej historii, dawniej siedzibą królów i centrum państwowości.
UsuńPozdrawiam:)
Wspaniale było pospacerować wraz z Tobą :)
OdpowiedzUsuńMnie też miło widzieć cię po tak długiej nieobecności.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, jakoś tak choć bywam w Krakowie, to rzadko zaglądam na Wawel. Dlatego z ochotą pospacerowałam wraz z Tobą, podziwiając szczególnie ogród różany. Serdeczności przesyłam :)))
OdpowiedzUsuńGracias Lucía por darnos a conocer lugares tan maravillosos de Polonia y de otros países. Me ha encantado tu reportaje. Abrazos.
OdpowiedzUsuń