Jeśli wybierasz się w podróż niech będzie to podróż długa
wędrowanie pozorne bez celu błądzenie po omacku
żebyś nie tylko oczami ale także dotykiem poznał szorstkość ziemi
i abyś całą skórą zmierzył się ze światem
(Zbigniew Herbert)
Za oknem mamy jesienną szarugę, deszcz, chłód... Na szczęście mam sposób, który uprzyjemni ten nieprzyjemny czas i przywoła wspomnienia z majowych wojaży... Dzisiaj zabieram Was do uroczego, średniowiecznego miasteczka otoczonego murami, położonego na owalnym wzniesieniu...
W czasie majowego pobytu w Chorwacji, odwiedziłam górzystą Korčulę, jedną z najpiękniejszych wysp Dalmacji, otuloną winoroślą i opowieściami o dawnych podróżnikach... Położona na zachwycającym Adriatyku, tuż przy Półwyspie Pelješac... Jest jedną z 1200 wysp wzdłuż wybrzeża chorwackiego...
Była zamieszkana od czasów prehistorycznych, o czym świadczą znaleziska niedaleko Vela Luki... W IV wieku p.n.e. Grecy założyli na Korčuli kolonię i nazwali ją Korkyra Melaina, czyli Czarna Korkyra... Za panowania Rzymian wyspa nazywała się Korkyra Nigra... Przydomek Melaina lub Nigra ta piękna wyspa zawdzięcza właśnie bujnej śródziemnomorskiej roślinności, głównie lasom dębów ostrolistnych i sosnowych...
Legenda głosi, że Korčulę odkrył Trojańczyk Antenor, doradca Priama... Człowiek mądry i stateczny, rzecznik zawarcia przez Troję pokoju z Grekami oblegającymi miasto... Po jej upadku oszczędzony przez Greków, udał się do Italii, gdzie założył Padwę... Według innych wersji udał się do Wenecji lub Cyreny czy na Korčulę...
Na wyspie jest wiele miejsc wartych zobaczenia... Każdy znajdzie tu coś dla siebie... Poza pięknymi plażami, wyjątkowo czystą wodą, płytkimi i osłoniętymi zatoczkami, Korčula posiada urokliwe miasteczka i wioski... Tutaj też są świetne warunki do uprawiania kitesurfingu i windsurfingu... Można również spróbować nurkowania...
W czasie tego pobytu odwiedziłam miejscowości: Korčulę, Račišće i Smokvicę... Wszystkie miejscowości są niezwykle urokliwe... Był początek maja to i turystów niewiele... Zaskoczył mnie niebywały spokój i powolne budzenie się do życia niewielkich miasteczek... Niespiesznie spacerowałam i podziwiałam ich niewymowne piękno...
Na Korčulę płynęliśmy z Orebića położonego u podnóża góry Sveti IIija, na Półwyspie Pelješac... Jest on usytuowany jest naprzeciwko wyspy, z którą łączy go regularna komunikacja promowa... Jest to też najkrótsza trasa, wynosi 3 mile, a podróż trwa tylko 15 minut... Pierwszym odwiedzonym miasteczkiem była - Korčula...
Po opuszczeniu promu, kroki kieruję w stronę Starego Miasta, które w XIII wieku otoczone było potężnymi, kamiennymi murami i siecią średniowiecznych wież... Utrzymywano je do końca istnienia Republiki Weneckiej w 1797 roku, kiedy to Korčula stała się częścią monarchii Habsburgów...
Po kilku minutach docieram przed Wieżę Veliki Revelin... Inna jej nazwa to Wieża Południowej Bramy Lądowej... Ze stoicką gracją strzeże wejścia do Starego Miasta... Dziś prowadzą przez nią masywne, kamienne schody... Na fasadzie frontowej dumnie prezentuje się płaskorzeźba lwa św. Marka, będąca ukłonem w stronę weneckiego dziedzictwa miasta...
Lew z Wenecji ma wiele znaczeń i symbolizuje róże wartości... Przede wszystkim jest symbolem potęgi, siły i władzy... Reprezentuje również dumę i niezależność Wenecji jako miasta- morskiej potęgi... Lew jest również uznawany za strażnika i opiekuna miasta, który chroni je przed złem i niebezpieczeństwem... W tym przypadku nawiązujące do czasów, gdy Korčula znajdowała się pod panowaniem Wenecji...
Po przekroczeniu Wieży Veliki Revelin znalazłam się w miejscu gdzie historia ożywa na każdym kroku... Jest to Plac Antuna i Stjepana Radica (Trg Antuna i Stjepana Radica)... Znajduje się w samym sercu starówki... Otoczony wąskimi uliczkami i imponującymi budynkami, w tym niewielkim barokowym kościołem świętego Michała... Niezwykle urokliwa atmosfera placu i zabytki sprawiają, że chętnie jest odwiedzany..
A jednak mam wrażenie, że tutaj czas się zatrzymał... Kamienice, z pozoru takie zwyczajne, a jednak emanują urok i opowiadają historie, które sięgają daleko w przeszłość... Każda z nich, z kamiennymi fasadami, przepięknymi, finezyjnymi detalami, reliefami, herbami rodowymi, zasługuje na uwagę i zdjęcie... To prawdziwe skarby architektury, które zachwycają różnorodnością i bogactwem detali...
Wchodzę do kościoła świętego Michała (Crkva Svetog Mihovila) znajdującego się naprzeciwko ratusza... Wnętrze niewielkie... W ołtarzu głównym znajduje się obraz Matki Boskiej ze świętymi, namalowany przez weneckiego malarza Domenica Maggiotto w XVIII wieku.. W kościele znajduje się duży wenecki krucyfiks barokowy Bractwa z XVIII wieku... W ołtarzu bocznym znajduje się figura Matki Boskiej Pocieszenia, która została sprowadzona z Wenecji... Po raz pierwszy wspomniany w dokumentach w 1408 roku... Odrestaurowany w 1615 roku, zyskał swój barokowy wygląd...
Główna ulica biegnie przez miasto, z południa na północ, dzieląc eliptycznie Stare Miasto na dwie równe części... Rzędy bocznych uliczek, biegnących od wybrzeża zarówno po zachodniej, jak i po wschodniej stronie miasta, spotykają się z główną ulicą na szczycie wzgórza, na głównym placu Starego Miasta...
Kamienne uliczki, pełne zieleni, bujnych kwiatów hortensji, wypełnione są galeriami sztuki, winiarniami i sekretnymi przejściami... Spacerowanie po nich, tak w górę i w dół między donicami z pachnącym jaśminem, to magiczne przeżycie... Tu i ówdzie zwisają owoce pomarańczy lub nieśplika japońskiego...
Być może na tej mapie niezbyt dobrze widać, ale Stare Miasto ma kształt szkieletu ryby... Główna ulica to kręgosłup, a boczne uliczki ości, które układają się w jodełkę... Taki układ, umożliwia swobodny przepływ powietrza, a jednocześnie chroni przed silnymi wiatrami...
Jak już wspominałam, Stare Miasto Korčuli usiane jest wąskimi uliczkami... Przy nich kamienne domy w kolorze miodowym, z kwiatami w doniczkach, czasem wiszącym praniem nad głowami, kolorowymi okiennicami... Spacer po uliczkach to zawsze świetna okazja do lepszego poznania miasta... Ukryte przed słońcem, wiatrem, są pełne przyjemnych kawiarenek ukrytych w zakamarkach, idealnych na chwilę zapomnienia... Chociaż wszystkie uliczki miały wiele wspólnych cech, to jednak każda była inna...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Przepiękne miejsce!!! Jakże brakowało mi podróży z Tobą, kiedy troszkę mnie nie było. Dla mnie to zawsze niesamowita okazja, poznać nowe dla mnie miejsca.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie pozdrawiam :)
Bogusiu!
UsuńSwoim komentarzem sprawiłaś mi wiele radości. Bardzo dziękuję. Życzę Ci pięknego, jesiennego weekendu:)
What a gorgeous place.
OdpowiedzUsuńCroatia is known for its beautiful islands, which captivate with their diversity and charm. Each island has something unique to offer, from white beaches and clear waters to picturesque bays and charming towns.
UsuńPiękne zdjęcia, Korčula sprawia wrażenia bardzo malowniczego i uroczego miejsca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKorčula to piękna i malownicza wyspa położona w południowej części Chorwacji. Miasteczko o tej samej nazwie, bywa określane "małym Dubrovnikiem", i nie ma w tym żadnej przesady - zachowując proporcje, jest nie mniej urocza. Stara część miasteczka zbudowana została na niewielkim półwyspie, i podobnie jak Dubrovnik całkowicie otoczona masywnymi murami. Zabytkowe centrum już wieki temu bardzo starannie zaplanowano.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Lusiu rzadko komentuję wiersze, bo każdy odczuwa poezję na swój sposób. Mówienie o tym jest dość trudne i nawet nie wiem, czy trzeba to robić. Jednak ten wiersz według mnie wyraża dokładnie to, o co chodzi w podróży i nadaje jej sens. Już pierwsze zdjęcie powaliło mnie na kolana, a później było tylko więcej zachwytu. Śliczne miasteczko z domami z kamienia, prostymi w formie, ale z cudnymi detalami, czyli to, co kocham najbardziej a do tego wspaniała roślinność. Dzięki za to wspaniałe wspomnienie wiosennej podróży przesyłam pozdrowienia i uściski!
OdpowiedzUsuńElu, ja też jestem tym wierszem zachwycona. Korčula – piękne miasto pełne zabytków, zauroczyło mnie od pierwszej chwili. Nazywana jest małym Dubrownikiem. Te same wąskie i klimatyczne uliczki, mury obronne, wieże i błękitny Adriatyk otaczający miasto. W tym porównaniu nie ma przesady. Korčula jest prawdziwym klejnotem architektonicznym, gdzie każdy kamień opowiada historię. Historyczne centrum miasta od średniowiecza niewiele się zmieniło.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
Croatia gripped me with its charm and antiquity, and I would love to return one day. I doubt that I will, but one may hope! I did not focus my attention on the towns as much as the natural areas, and there is much to explore. Sadly, it has been gripped by war and brutal ethnic and religious conflicts throughout its history. Given human nature I doubt this will change. All the best - David
OdpowiedzUsuńKorčula is one of the most beautiful coastal towns in Croatia, promoted as the birthplace of the famous explorer and traveler, Marco Polo. The historic old town, whose street layout resembles a fishbone from a bird's eye view, is situated on a small, oval peninsula. The orange roofs of the houses and the stone defensive walls contrast beautifully with the turquoise waters of the sea, creating a unique landscape. Many tourists call Korčula "Little Dubrovnik," comparing this charming town to the famous Pearl of the Adriatic.
UsuńThat's how it is. Croatia is the Balkans, a region of Europe that is constantly churning.
Have a nice autumn weekend, David :)
Zakochałam się! Ja tak od razu z grubej rury, bo co tu owijać w bawełnę? Chcę tam! Moja dusza żałośnie zawodzi, kiedy wyglądam przez okno i widzę (po raz któryś z rzędu!) szare i smutne niebo! A u Ciebie tak pięknie, słonecznie, optymistycznie i kolorowo :) Przepiękna wyspa, a ja je wprost uwielbiam. Ta jest wyjątkowo urocza i klimatyczna. Nawet nie wiesz, jak żałuję, że nie mogę się na nią teraz teleportować!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za tę egzotyczną, wirtualną wycieczkę, Łucjo – wielce ucieszyła moje oczy! Wspaniała zabudowa, piękne widoki i jakże imponująca roślinność :) A do tego te pustawe uliczki... (zapisane w kajeciku: zwiedzać Korculę w maju!)
Mnie też oczarowało miasteczko Korčula, ze swoim Starym Miastem leżącym na owalnym półwyspie. Po raz pierwszy miasto zostało wymienione przez bizantyjskiego historyka i władcę Konstantyna Porfirogeneta w X wieku, jednakże nie ma żadnych szczątków budowli z tego okresu. Zachowały się natomiast ruiny XIII-wiecznych murów i dekoracji, które wskazują na ufortyfikowanie miasta. Było to w czasach weneckiej rodziny Zorzi. Legenda mówi, że Posejdon porwał ukochaną Korkyrę i przeniósł ją na wyspę, od której wyspa ma dzisiaj swoją nazwę (Korčula – Korkyra). Wielki podróżnik i odkrywca, Marco Polo, urodził się w mieście Korčula, a jego dom stoi tu do dziś. Jest wiele zabytków, świadczących o ciekawej historii miasta. Stare miasto i jego starożytne budynki oraz wąskie uliczki, katedrę świętego Marka, dom Marco Polo, dziewięć kościołów w centrum starego miasta, mury otaczające całą wyspę, bramę morską, bramę lądową oraz inne ciekawe miejsca. Po chłodnym kwietniu i początku maja zachwyciła mnie tutejsza roślinność i przepiękne kwiaty. Dech w piersiach zapiera widok ze wzgórza-półwyspu, przy którym rozciągnęła się bajkowa starówka z wąskimi uliczkami przypominającym z lotu ptaka swoim układem szkielet ryby. Jeżeli tylko będziesz miała okazję, koniecznie odwiedź nie tylko te wyspę, bo naprawdę warto.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bonito viaje que me has hecho disfrutar de esas maravillosas vistas.
OdpowiedzUsuńQue tengas una bonita mañana.
Saludos
Thanks, Antonia:)
UsuńTo, że miasto ma kształt szkieletu ryby, jest zadziwiające. Wspaniale się prezentują
OdpowiedzUsuńkamienice nad oceanem, pośród gór. Nigdy nie byłam w Chorwacji, czas się wybrać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jakie przepiękne miejsce, znam go tylko ze zdjęć znajomych a dzisiaj Ty zaprezentowałaś wyspę w pełnej krasie. W dodatku ta depresyjna pogoda powoduje, że cieszy każde słoneczne zdjęcie. Urocze to miasteczko z kamiennymi domami, pięknymi architektonicznymi detalami a wszystko okraszone kolorowym kwieciem. Mam i ja jeszcze kilka chorwackich miejsc do pokazania, trochę mnie tym postem zmotywowałaś. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że Korčula jest uroczym miasteczkiem. Mnie oczarowało od pierwszej chwili. Zachwycające centrum jest otoczone murami obronnymi oraz licznymi basztami i wieżami, których zadaniem było bronić Pałacu Gubernatora. W środku starówki znajduje się plac św. Marka, gdzie w ramach odpoczynku warto zasiąść w którejś z restauracji i spożyć jakieś pyszne danie. u mnie jak zwykle makaron. Po sytym posiłku można udać się pod osławiony Dom Marca Polo oraz zwiedzić leżącą nieopodal katedrę św. Marka. Malownicze miasto przyciąga wielu roześmianych turystów i fotografów i malarzy z całego świata, a gwarne puby sąsiadujące z zabytkami. Z utęsknieniem czekam na Twoje relacje z Chorwacji. Jestem pewna, że Twój twardy dysk pęka w szwach.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
Awesome place!
OdpowiedzUsuńOh yes! This is a wonderful place worth seeing.
UsuńA lovely looking place. I'm starting to feel like going to the seaside. Great photos.
OdpowiedzUsuńAt this time of year, the sea is very warm, there are fewer tourists, and the scenery is beautiful, with delicious fruit. Have a nice weekend.
UsuńAt this time of year, the sea is very warm, there are fewer tourists, and the scenery is beautiful, with delicious fruit. Have a nice weekend.
UsuńKot! Widzę kota:-) Nie byłam jeszcze (jeszcze- to słowo klucz) w Chorwacji więc z tym większą przyjemnością przeniosłam się na Korculę dzięki Twojej notce. To piękne, pełne uroku i spokoju miejsce. Te wąskie uliczki, kwiaty w donicach, pachnący jaśmin, ukryte kawiarenki, historia... Takie miejsca zapisują się w pamięci na zawsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Chorwacja jest miejscem, które powinnaś odwiedzić. Jednak z każdym rokiem jest tutaj coraz więcej turystów. Może jesienią jest ich mniej? Nigdy nie byłam o tej porze roku. Ten uroczy kraj nad Adriatykiem ma wiele do zaoferowania, od przepięknych plaż po historyczne zabytki, pyszną kuchnię, wspaniałą oliwę i owoce.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:).
Na Korculi jeszcze nie byłam, ale z każdego zdjęcia wyłania się ten cudny, chorwacki klimacik, który tak lubię. Pięknie opisałaś miasto, które widać, jak Cię urzekło. Opatrzyłaś też wpis pięknym wierszem pasującym do odkrywców. Tym wpisem przywołałaś mi inne chorwackie cudowne miejscówki. Rzeczywiście super spacer na nasze pogody. Pozdrawiam ciepło Lusia:)))
OdpowiedzUsuńChorwacja, położona w sercu Europy, jest krajem, który urzeka swoim pięknem. Jej unikalne położenie nad brzegiem błękitnego Adriatyku, fascynująca historia, bogata kultura oraz nieskazitelne naturalne piękno sprawiają, że każdy, kto odwiedza ten kraj, zostaje oczarowany i pragnie powrócić. Byłam w Chorwacji trzy raz i chętnie bym jeszcze powróciła.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Niesamowicie klimatyczne są chorwackie miasta i miasteczka. Obiekty sakralne, zabytkowe budowle i detale architektoniczne oraz wąskie uliczki i zaułki zachęcają do spacerów i zgłębiania historii poznanych miejsc.
OdpowiedzUsuńMnie Chorwacja uwiodła swym urokiem, co lada moment dowiodę w kolejnych postach.
Z najcieplejszym pozdrowieniem...
Anita
Masz rację Anitko! Chorwacja dzięki pięknej i różnorodnej przyrodzie, wspaniałym zabytkom, kulturze i atrakcjom oferuje niezapomniane doświadczenia przez cały rok. To kraj, który zachwyca swoim urokiem zarówno miłośników przyrody, jak i historii. Położona nad lazurowym Adriatykiem, słynie z malowniczych wybrzeży, tysięcy wysp i urokliwych miasteczek, które zachowały swój śródziemnomorski charakter. Starożytne ruiny rzymskie, średniowieczne miasta, takie jak Dubrownik i Split, oraz liczne zabytki wpisane na listę UNESCO świadczą o wielowiekowym dziedzictwie tego regionu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Me encantaría visitarla es una ciudad preciosa. Besos.
OdpowiedzUsuńThanks, Teresa:)
UsuńA lovely post, very enjoyable to see the views around Korcula.
OdpowiedzUsuńAll the best Jan
Dear Jan!
UsuńThank you so much for your comment. Korcula and the views around it are beautiful. This island is worth visiting.
Have a nice weekend.
Witam.
OdpowiedzUsuńW jesienne i senne piątkowe popołudnie dzięki Tobie przeniosłam się w urokliwe i rajskie miejsce na ziemi. Piękne miasteczko.
Pozdrawiam - Małgorzata N.
To niezwykle malownicze, nadmorskie miasteczko, jest wręcz wymarzone na wakacyjny odpoczynek. Jest to jedno z najlepiej zachowanych miast średniowiecznych basenu Morza Śródziemnego i główna atrakcja turystyczna wyspy. Ze względu na malownicze ryneczki i średniowieczną atmosferę, często nazywane jest ”małym Dubrovnikiem”. Jej starówka z przełomu XV i XVI w. to prawdziwy klejnot architektury. Malownicza zabudowa Korculi jest natchnieniem dla wielu fotografów i artystów. Jestem pewna, że zauroczy każdego kto tutaj przybędzie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Po obejrzeniu zdjęć wzbogaconych Twoimi zachwytami zgadzam się ze stwierdzeniem, że Korčula jest najpiękniejszą wyspą Dalmacji. Można tak sobie zaplanować każdy dzień, żeby nacieszyć się słońcem nad lazurową wodą a później poszukać ochłody w cieniu klimatycznych, wąskich uliczek, które uwielbiam! Wyspy to jest jednak zupełnie inny poziom podróżniczych doznań i zachwytów a na tych oderwanych od lądu skrawkach świata można zwariować ze szczęścia. Z miłą chęcią pospacerowałabym teraz po Korčuli, najchętniej uliczką prowadzącą wprost nad morze...
OdpowiedzUsuńWysyłam Ci Łucja ogrom dobrych jesiennych życzeń.