Jeśli będziesz żyć w zgodzie z naturą,
nigdy nie będziesz ubogi.
(Seneka Młodszy)
Speleologów, geologów, archeologów, grotołazów a także turystów od lat przyciągają jaskinie pełne tajemnic i dziwnych zjawisk... One również oferują podróż w świat historycznych i przyrodniczych ciekawostek... Bardzo lubię poznawać ten piękny, podziemny świat, w którym nie brakuje stalaktytów, stalagmitów, heliktytów... Ich wnętrza bardzo mocno oddziałują na moją wyobraźnie... Poznałam kilka tych niezwykłych miejsc... Dzisiaj pragnę przedstawić jedną z najpiękniejszych, być może najciekawszych jaskiń jakie dotychczas widziałam, jaskinię Choranche zwaną cudem Europy...
We Francji, w wapiennym, wysokim masywie górskim Vercors położonym w zachodniej części Alp Zachodnich znajduje się siedem jaskiń udostępnionych do zwiedzania, a jedną z nich jest Choranche... Vercors utworzono największy francuski rezerwat przyrody z bogatą florą i fauną, który jest jednym z najpopularniejszych regionów we Francji gdzie można odkrywać podziemny świat, świat magiczny, fascynujący i zaskakujący...
Masyw ma bardzo zróżnicowaną rzeźbę terenu... Jego płaskowyże poprzecinane są głębokimi wąwozami, w których znajdują się liczne wodospady i właśnie jaskinie...
Z Grenoble jedziemy autostradą A 49... Do jaskini Choranche jest około 60 km... Trasa wznosi się coraz wyżej i wiedzie wśród olśniewających, wapiennych masywów skalnych... W końcu dojeżdżamy na duży parking w pobliże kasy biletowej... Zwiedzanie jaskini odbywa się z przewodnikiem w ustalonych godzinach...
Z Grenoble jedziemy autostradą A 49... Do jaskini Choranche jest około 60 km... Trasa wznosi się coraz wyżej i wiedzie wśród olśniewających, wapiennych masywów skalnych... W końcu dojeżdżamy na duży parking w pobliże kasy biletowej... Zwiedzanie jaskini odbywa się z przewodnikiem w ustalonych godzinach...
Dojście do jaskini zajmuje około 10 minut... Wejście do groty znajduje się u stóp klifu skalnego Presles o wysokości 300 metrów i tworzy naturalny cyrk ze stromymi ścianami... Temperatura we wnętrzu jest stała i wynosi 10°C...
Idziemy kilkanaście metrów bardzo wąskim korytarzem, by znaleźć się w ogromnej komnacie (Salle principale) o średnicy około 60 metrów 18 metrów wysokości... Moim oczom ukazuje się jezioro ze szmaragdową wodą... Jest niesamowite... Jak się później okaże, jest więcej takich turkusowych rozlewisk wodnych... Tutaj bowiem mieszają się wody dwóch podziemnych rzek...
Idziemy kilkanaście metrów bardzo wąskim korytarzem, by znaleźć się w ogromnej komnacie (Salle principale) o średnicy około 60 metrów 18 metrów wysokości... Moim oczom ukazuje się jezioro ze szmaragdową wodą... Jest niesamowite... Jak się później okaże, jest więcej takich turkusowych rozlewisk wodnych... Tutaj bowiem mieszają się wody dwóch podziemnych rzek...
Jest druga połowa XIX wieku... Francję ogarnia długotrwała susza... Brakuje wody... Jeden z mieszkańców pobliskiej wioski wyrusza w góry by tam szukać źródełka... Jak to zwykle bywa, przez przypadek odkrywa maleńkie wejście do jaskini... Po odrzuceniu kilku kamieni dochodzi go szum płynącej rzeki i duże jezioro...
Szwajcar Oscar Descombaz około 1890 roku postanawia iść w głąb jaskini i zbadać... Jest pionierem w badaniu tej i innych jaskiń znajdujących się w masywie Vercors...
Jestem oczarowana pięknem jaskini Choranche... Jeszcze nigdy nie widziałam tysięcy cieniutkich stalaktytów (makarony) mających nawet 3 metry długości a ich średnica waha się między 5 a 10 mm... Powstają one od 70 mln lat, czyli od czasów kiedy na ziemi żyły dinozaury...
Niektóre formy naciekowe wyglądają jak koronkowe firanki, delikatne kwiaty, albo świece... Jaskinia ma niepowtarzalny klimat i zachwycają kolumnami stalaktytów i stalagmitów... Tutejsze galerie są świetnie oświetlone, dzięki czemu możemy podziwiać cuda jaskini jedno po drugim... Od tego piękna nie można oderwać oczu, to bajeczna symfonia makaronów odbijających się nieruchomych taflach wody...
Niektóre formy naciekowe wyglądają jak koronkowe firanki, delikatne kwiaty, albo świece... Jaskinia ma niepowtarzalny klimat i zachwycają kolumnami stalaktytów i stalagmitów... Tutejsze galerie są świetnie oświetlone, dzięki czemu możemy podziwiać cuda jaskini jedno po drugim... Od tego piękna nie można oderwać oczu, to bajeczna symfonia makaronów odbijających się nieruchomych taflach wody...
Jaskinia Choranche jest wyjątkowa dzięki wspaniałej i bardzo bogatej szacie naciekowej... Została otwarta dla zwiedzających w 1967 roku... I chociaż jest to prawdziwy cud przyrody, na szczęście turystów było niewielu... Trasa jest świetnie przygotowana, wyposażona w specjalne chodniki i oświetlenie... Podczas całej trasy idziemy wzdłuż podziemnych rzek, których wody są krystalicznie czyste...
Formy naciekowe pokrywają całe powierzchnie stropu, ścian sal i korytarzy... Mają fantastyczne kształty i spore rozmiary... Stalaktyty rosną w dół i zwisają nad głowami... Rosną z prędkością około 1 mm na rok... Od dołu znacznie wolniej rośnie stalagmit... Połączony stalaktyt i stalagmit to stalagnat...
Formy naciekowe pokrywają całe powierzchnie stropu, ścian sal i korytarzy... Mają fantastyczne kształty i spore rozmiary... Stalaktyty rosną w dół i zwisają nad głowami... Rosną z prędkością około 1 mm na rok... Od dołu znacznie wolniej rośnie stalagmit... Połączony stalaktyt i stalagmit to stalagnat...
W jaskini Choranche możemy zobaczyć Odmieńca jaskiniowego, gatunek ślepego płaza ogoniastego... Jest on endemitem podziemnych wód jaskiń krasowych... Występuje jedynie w Europie i pochodzi z Alp Dynarskich... Jest to niezwykłe, rzadkie i bardzo dziwne stworzenie nazywane stworem z horrorów, wodnym smokiem lub salamandrą jaskiniową...
Uważam, że są bardzo nieprzyjemne... Łyse, całkowicie pozbawione wzroku i bardzo wrażliwe na światło... Są drapieżnikami ale nie groźnymi dla człowieka... Żywią się drobnoustrojami... Mają podobno bardzo dobrze rozwinięty zmysł słuchu i powonienie...
Tych mistrzów przetrwania spotkałam w Jaskini Postojna w Słowenii... Potrafią przeżyć bez pożywienia nawet dwanaście lat, a dożywają nawet 100 lat...
Tych mistrzów przetrwania spotkałam w Jaskini Postojna w Słowenii... Potrafią przeżyć bez pożywienia nawet dwanaście lat, a dożywają nawet 100 lat...
W latach 60 - ych XX wieku został sprowadzony do tutejszej jaskini w ramach programu ratowania gatunku... Nazywany jest "żywą skamieliną", ponieważ jest jednym z najstarszym z gatunków na świecie...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...