W maleńkim księstwie i stolicy Luksemburg każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego... Obrazowo, powierzchnia najbogatszego kraju Unii jest kilkanaście razy mniejsza od województwa mazowieckiego... Samych banków jest tutaj 166 w tym Europejski Bank Inwestycyjny Unii... Dzięki licznym zabytkom Luksemburg cenią sobie nie tylko bankowcy ale i...turyści.
Pośród zielonych wzgórz kryją się prastare opactwa, akwedukty, winnice... Stolica księstwa imponuje architekturą, a główną atrakcją jest pałac- rezydencja głowy państwa, księcia Henryka... Do stolicy wjeżdża się przez przerzucony wysoko nad płynącą w dole rzeką Alzette- most- noszący imię Wielkiej Księżny Charlotty, babci obecnego księcia... Swym wyglądem przypomina akwedukt... Pochodzi jednak z XIX wieku... Rozpięty jest na 24 łukach, ma 290 metrów długości 45 metrów wysokości...
Miasto położone jest na wyżynie, poprzecinanej bardzo głębokimi dolinami... Widoki są bardzo piękne i ciekawe... Wąwozy wyznaczają granice poszczególnych dzielnic... Około I w p.n.e. na obszarze zamieszkującym przez Celtów, Rzymianie założyli osadę... Przez kilka wieków ziemie te, były pod panowaniem frankońskim...W X wieku stają się niezależnym lennem Świętego Cesarstwa Rzymskiego...
Pierwszym władcą zostaje hrabia Ardenów Zygfryd. Przekształca dawną rzymska osadę w ufortyfikowane miasto... W strategicznym punkcie, na skraju parowów o pionowych ścianach utworzonych przez rzeki: Alzette i wpadającą do niej Petrusse, wzniósł zamek obronny...
Podczas zwiedzania stolicy miniaturowego państwa kierujemy kroki na Plac Konstytucji... Na jego środku stoi wysoki obelisk na szczycie którego umieszczono Golden Lady -Złotą Panią, z wieńcem laurowym... Upamiętnia Luksemburczyków, którzy zginęli w czasie I wojny światowej... Dzisiaj jest symbolem oporu i wolności Luksemburga... Przy Placu Konstytucji znajduje się gotycka katedra Notre Dame... Drogę do niej wskazują trzy wysmukłe, czarne wieże... Spacer ulicami stolicy to prawdziwa przyjemność... Jeżeli jednak ktoś preferuje rower jako środek przemieszczania się po mieście bez problemu może go wypożyczyć...
Dochodzimy do największego placu w mieście, Placu Guillaume II... W sobotę w godzinach porannych jest kolorowy, ukwiecony bo zamienia się w plac targowy... Stoi tutaj pomnik Wielkiego Księcia Wilhelma II. Wprowadza on nielubiane reformy, dzięki którym zachwiana wcześniej kondycja finansowa staje się bardzo dobra... Spacerując podziwiamy piękne kamieniczki, które tworzą swoisty klimat... Dochodzimy do Pałacu Książęcego...
A przed nami Pałac Wielkiego Księcia Luksemburga i herb książęcy... Pałac wybudowany w XVI wieku w stylu flamandzko-renesansowym z elementami mauretańskimi... Najstarsza część pałacu pomiędzy dwoma wieżami jest w stylu renesansowym i pochodzi z 1572 roku... Środkowa w stylu barokowym i pochodzi z 1741 -1743... Ostatnia część pałacu jest w stylu neorenesansowym... Początkowo pełnił rolę ratusza, później był siedzibą rządu a w XIX wieku pałac został przekazany Księciu Luksemburga... Atrakcją turystyczną jest ... uzbrojony wartownik, który dyżuruje przy wejściu do pałacu.
W końcu przychodzi czas na pożegnanie się z Luksemburgiem... Mam nadzieję, że kolejny raz zobaczę to urokliwe miasto...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego, słonecznego weekendu...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...