czwartek, 4 lutego 2016

Konstanca w pigułce
























Czasy się zmieniają i my zmieniamy się wraz z nimi.

Tempora mutantur et nos mutamur in illis.

The times are changing, and we are changing with them.

Owidiusz 











Do Konstancy jechaliśmy z mieszanymi uczuciami... Czytałam wiele nieprzychylnych opinii na temat tego miasta... Do kolejnej miejscowości mieliśmy sporo kilometrów do pokonania i właśnie Konstanca była jedynym miejscem gdzie mogliśmy zarezerwować hotel... Nie uśmiechało nam się spanie w samochodzie albo pod gołym niebem, gdzieś na plaży... 

Jednak, jak się na miejscu okazało, nasze obawy były bezpodstawne... Konstanca wzbudziła w nas zachwyt... To miasto chociaż jest mocno zaniedbane to jednak  ma swój niepowtarzalny  klimat... Nawet w niezbyt ciekawym miejscu potrafimy znaleźć ciekawe zakątki i dostrzeżemy piękno w brzydocie...  Jestem pewna, że za kilka lat  Konstanca będzie "małym Paryżem" Europy Wschodniej... To miasto jest swoista bramą do rumuńskiej riwiery... Największy rumuński port to z jednej strony szerokie bulwary i monumentalna zabudowa,  z drugiej - romantyczne odniesienia do starożytnych żeglarzy, Owidiusza i greckich mitów o Jazonie, zdobywcy Złotego Runa...







Hotel okazał się przeuroczy, w małej, spokojnej uliczce bardzo blisko Placu Owidiusza... Jest tutaj XIX- wieczny pomnik Publiusa Ovidiusa Naso...  Owidiusz, najbardziej utalentowany rzymski poeta epoki  cesarza Augusta... W VIII w n.e. został wygnany do rzymskiego Tomis... Do dzisiaj nie ma pewności co było przyczyną, czy intryga polityczna, czy frywolna twórczość... Wszystko wskazuje, że skandal dworski związany z córką Augusta - Julią Młodszą...

W niedalekiej odległości znajduje się   WIELKI MECZET  Nad placem dominuje okazały budynek  Muzeum Historyczno- Archeologicznego... Jego interesująca architektura i wieżyczka na dachu od razu przyciąga wzrok... Grzechem byłoby nie wejść do środka... Ileż tam zgromadzono cennych eksponatów, pięknej biżuterii, rzeźb, amfor  z czasów greckich i rzymskich, świadczących o długiej historii Konstancy...

W pobliżu placu zaczynają się zabudowania Edificul Mozaic Cu Roman, rozległego kompleksu, którego powierzchnia pokryta jest olbrzymią, kolorową mozaiką... W czasach rzymskich było to centrum handlowe... Obecnie tylko jedna część udostępniona jest do zwiedzania... Miejsce niezwykłe i o bezcennej wartości ale muszę przyznać, że bardzo zaniedbane... Taras górny, szyby zakurzone i  brudne do nieprzyzwoitości... Zero turystów i znudzona kasjerka, która boi się ścierki i miotły...








Na szczęście, jeszcze  w wielu miejscach miasta można zobaczyć wykopaliska archeologiczne... Niestety, nie mam pojęcia czego dotyczą ponieważ nie ma żadnych  tabliczek informacyjnych...  W większości, antyczne  ruiny zostały bezmyślnie przykryte współczesną architekturą...

To jedno ze stanowisk - które można zobaczyć  przed katedrą ortodoksyjną św. Piotra i Pawła... Wszędzie gdzie dotarli Rzymianie jest posąg z wilczycą kapitolińską...

Na jednym z placów w mieście  także można go zobaczyć... Jadąc do Konstancy zatrzymaliśmy się w winnicy... Zaproponowano nam wino Lacrima lui Ovidiu czyli "Łzy Owidiusza"... Dlaczego taka nazwa? poeta nie mogąc wrócić do ojczyzny popadł w depresję i pogrążył się w smutku...   Jak smakuje wino? nie wiemy, czeka na szczególną okazję...

Wracając do mitów warto wspomnieć o wnuczce Heliosa a żonie Jazona, Medei... Niechlubnie zasłynęła z morderstwa swojego brata Apsyrtosa , którego ciało pocięła na kawałki i wrzuciła do morza nieopodal miejsca, w którym później powstało miasto... Tomis - z greckiego: pocięty na kawałki to pierwsza nazwa obecnej Konstancy... 









Spacerkiem idziemy w kierunku morza...  Zbliża się wieczór, zachodzące  słońce swymi promieniami ociepla fasady budynków, tworzy niepowtarzalne obrazy... Przysiadam na jednej z ławeczek i obserwuję grę światła i cienia... O zmroku, to miasto nabiera innego charakteru i jakiejś magii...  Po chwili ruszam w kierunku budynku dawnego Cazino Paris,  zbudowanego w stylu francuskiej secesji, Art. Nouveau...










Na przełomie VII i VI wieku w tym miejscu, na skrzyżowaniu kilku szlaków handlowych, Grecy założyli  kolonię Tomis... Ta jednak została podbita przez Rzymian w 71 roku p.n.e. i mianowana na Constantinę nazwę, nadaną na część cesarza Konstantyna Wielkiego...  W XIII wieku zawłaszczyli ją Genueńczycy, a później na dwa wieki znalazła się pod panowaniem tureckim...










Starówka w Konstancy ukazała nam piękne oblicze i dlatego jest godna podziwu bo oprócz zabytków, muzeów jest także oazą spokoju... A ciszę można znaleźć w tutejszych parkach gdzie kwitły wspaniałe róże i krzewy albicji jedwabistej... Oczywiście, jest tutaj jeszcze dużo  do zrobienia... Jednak na każdym kroku widać jak wiele budowli zostało odnowione, przywrócono im dawny blask... Mam mnóstwo zdjęć, które czekają na publikację... Pokazanie w jednym poście jest niemożliwe, dzisiaj pokazałam Konstancę w pigułce...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...




82 komentarze:

  1. Świetna fotorelacja:)jak tam jest cudownie, zazdroszczę takiej podróży, a no tak hotelu nie zazdroszczę, przydałoby się zrobić w nim''rewolicje'':)! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stara Konstanca jest bardzo ładnym miejscem posiadającym wiele bardzo interesujących zabytków. Nie, hotel i pokoje były czyste, rano śniadanie bardzo dobre. Zaskoczył mnie budynek Edificul Mozaic Cu Roman. Cenne mozaiki, ceramika, amfory, szyby budynku, tarasy były brudne, zakurzone.
      To był jedyny taki przypadek.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. beautiful blue skies in these photos to show off the architecture.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. In fact, the sky that day was very beautiful.
      Greetings:)

      Usuń
  3. The images, which offer, in this place, are quite interesting I take a good impression.

    Kisses

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antonia, this city is very beautiful.
      In Constanta there are many wonderful sights.
      Kisses.
      Greetings.

      Usuń
  4. Hello. Great buildings. Spectacular scenery. Greetings.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matti,
      in this city there are many wonderful historic buildings.
      Greetings:)

      Usuń
  5. Pokazałaś, że każde państwo, to bogatsze, i to biedniejsze ma swoje perełki. Constanca jest piękna! Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdym kraju i w każdym jego zakątku można znaleźć ciekawe i atrakcyjne perełki. Tak jest i w Rumunii. A stara Konstanca jest bardzo piękna.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Constanca jest piękna a Twoja relacja tak dokładna jak przewodnika wycieczki Lusiu dziękuję za kolejną wirtualną wycieczke serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadać do Konstancy nie spodziewałam się, że w tym mieście jest tak wiele odnowionych budynków, hoteli...
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  7. Dziękuję za tą wycieczkę Łucjo.
    Spacerować z Tobą po Konstancy to raj, choćby wirtualny, ale raj.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
  8. Tym cytatem z Owidiusza idealnie trafiłaś w moje obecne przemyślenia i odczucia.
    Konstanca zaś to miejsce, które dosłownie przeszło nam koło nosa... Po obejrzeniu Twoich zdjęć żałuję jeszcze bardziej, że nie byłam. No ale... marzenia się spełniają :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Należy wierzyć w spełnienie marzeń. Ileż to razy przejeżdżałam koło ciekawego obiektu i z braku czasu albo niewiedzy mijałam go.
      Mad, rozumiem. Czasem przychodzą chwile zwątpienia, czy pisanie bloga ma sens. Są takie momenty. Ja wiem, że nic nie przychodzi ot tak...
      Odpocznij ale nie zamykaj bloga. Włożyłaś w niego ogrom pracy.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  9. Un bello reportaje de una ciudad muy linda. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  10. Excelente trabalho e belas fotografias.
    Gostei de ver.
    Um abraço e bom fim de semana.

    OdpowiedzUsuń
  11. I znowu zabierasz mnie w nieznane...Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś, Ty też zabierasz mnie w nieznane miejsca.
      I cieszę się, że poznałam je dzięki Tobie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Wydaje mi się, że Konstanca niedługo stanie się perełką turystyczną, bo nie dość, że ma atrakcyjne położenie, to jeszcze mnóstwo zabytków z czasów rzymskich.
    Taką wilczycę kapitolińską widziałam w Rzymie, lecz też nie był to oryginał, lecz kopia.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno, ja też tak myślę. Ma świetną bazę hotelową. Odnawiane są kolejne hotele. Jest duża sieć kawiarni, barów, restauracji i wiele zabytków z czasów rzymskich. Tak. Widziałaś kopię figurki, oryginał jest w Muzeach Kapitolińskich.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Preciosa ciudad con diversas referencias a la Roma clásica.
    Un abrazo,

    OdpowiedzUsuń
  14. Powerful sculptures and beautiful buildings!

    OdpowiedzUsuń
  15. Such interesting history and most beautiful photos together with lovely background music. I am learning so much in this later part of my life from your wonderful posts!
    Thank you Lucia ox

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh Dear Betty, thank you very much for your visit and nice comment.
      Have a nice weekend:)

      Usuń
  16. Całkiem duża ta pigułka Łucjo. Ale to dobrze, bo miasto rzeczywiście piękne.
    A ta wilczyca kapitolińska to mnie bardzo zmyliła, chociaż wiem, że jest nie tylko w Rzymie.
    Dziękuję za piękny spacer po Konstanzy.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że Wilczyca kapitolińska oprócz Rzymu, spotykana jest w wielu miastach. Oryginał rzymskiej wilczycy jak pewnie pamiętasz przechowywany jest w Muzeach Kapitolińskich.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  17. Ty wszędzie odnajdujesz piękno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, wszędzie jest pięknie. Świat jest piękny. Wszystkie krajobrazy, kwiaty, rośliny, miejsca. Oczywiście miasta i to, co wybudował człowiek jest cudowne.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  18. Kusi mnie Rumunia, ale troche sie boje jak ja sie tam dogadam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, dogadasz się po angielsku bez żadnego problemu w kawiarni, hotelu, restauracji.
      Młodzi ludzie świetnie porozumiewają się po angielsku.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Beautiful architecture !!!!
    Thanks for sharing those beautiful photos !!!!
    Have a lovely weekend !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anna, you're right.
      Constanta architecture is very beautiful:)

      Usuń
  20. Hello. Beautiful place. Stunning images. Greetings.

    OdpowiedzUsuń
  21. Tam jest pięknie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. UROCZE STARE MIASTO,KTÓRE MNIE ZACHWYCIŁO.
      POZDRAWIAM:)

      Usuń
  22. so many special and beautiful images!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Tyle pięknych miejsc oglądałaś. Dziękuję, że dzielisz się takimi wspaniałymi widokami:):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, wybiegam myślami wstecz i aż trudno mi uwierzyć, że jest wiele miejsc w których bezcenne zabytki zostały bezpowrotnie zniszczone przez ISIS. Wiele wspaniałych krajów jest poza zasięgiem zwykłego turysty. Jeszcze sześć lat temu można było pojechać bez żadnych obaw.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  24. Nie sądziłam, że Konstanca jest tak pięknym miastem. Bardzo miłe jestem zaskoczona oglądając Twoje zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam mile zaskoczona. Są miasta, który w szybkim tempie przywraca się im dawny blask. Po Ceausescu zostało wiele zrujnowanych i zaniedbanych miast i rejonów.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  25. Na każdym kroku coś niezwykłego! A Ty potrafisz nam to cudownie przedstawić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urzekła mnie stara część Konstancy, jak wygląda nowsza? Nie mam pojęcia.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  26. Wszystko piękne, ale najbardziej to bym zjadła takiego świeżego winogronu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. Były pyszne, pachnące, przesycone słońcem i niesamowicie słodkie.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  27. Witaj Lusiu! Nigdy nie byłem w Rumunii. To jedno z niewielu europejskich państw, których jeszcze nie odwiedziłem. O Konstancy słyszałem bardzo wiele dobrego, a Twoje zdjęcia i opisy tylko to potwierdzają. Straszyć może trochę kurz, ale nie dziwmy się temu. Wystarczy spojrzeć np. na krakowski Kazimierz, gdzie mimo popularności i ilości zagranicznych i polskich turystów, chodniki są krzywe, ulice dziurawe, budynki zapyziałe, a w wielu miejscach straszą psie kupy. A mimo tego, Kazimierz to jednak magiczne i piękne miejsce :) Serdeczności, miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andrzeju, pewnie wiesz, że nigdy nie narzekam, nie krytykuję. Gdy zobaczyłam i mogłam dotknąć bezcenny zabytek liczący 19 wieków tak zaniedbany, zakurzony trochę smutno mi się zrobiło. W kasie siedziała znudzona pani. Wystarczyło wziąć wiadro, wodę i umyć jedno okno dziennie i nie byłoby żadnego problemu.
      A co do Kazimierza... Wystarczy iść chodnikiem od Skałki w kierunku kościoła augustianów. Iść? tam są same psie kupy. Wyobrażasz sobie każdy pachnący farbą, odnowiony, otynkowany budynek? Byłoby to miejsce magiczne?
      Andrzeju, bardzo dziękuję za ten komentarz.
      I Tobie życzę miłego weekendu:)

      Usuń
  28. Pięknie :-) Ciepło i bardzo przyjemnie a do tego piękna Albicja którą w Polsce spotkałem tylko raz :-) Wiadomo mamy troszkę za chłodno ale co roku i tak ma kwiaty :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysiu, w każdym mieście kwitły dziesiątki Albicji.
      Byłbyś zachwycony.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  29. Łucjo kochana, nie wiedziałam, że Konstanca jest tak interesująca., budynek kasyna zachwycający, secesję bardzo lubię.
    Cieszę się, że u Romantycznej wszystko w porządku, skoro się odzywa.
    A my jesteśmy w sanatorium w Ustroniu i korzystając z 2 wolnych weekendów będziemy zwiedzać, oczywiście na ile pozwoli zdrowie mojego M. Muszę zobaczyć Pszczynę, planów mam sporo.
    Pozdrawiam Cię cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cecylio, mam nadzieję, że i pogoda wam dopisze.
      ŻYCZĘ MILE SPĘDZONYCH CHWIL I CIEKAWYCH WRAŻEŃ.
      POZDRAWIAM SERDECZNIE:)

      Usuń
  30. Dziękuję za podpowiedż, dzisiaj Ustroń i Równica. Wszystkiego dobrego.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda piękna więc i wrażeń pewnie moc.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  31. Dearest Lucia, such beautiful images of such an amazing place, wonderful stone architecture and beautifully framed views of the ocean.
    Warm greetings and love, Dianne
    xoxoxo ♡

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak zawsze świetna fotorelacja , dzięki temu czuję się, jakbym sama , osobiście odbyła spacer, po tym pięknym mieście. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  33. Przepiękne miasto ze wspaniałymi budowlami !
    Dziękuję za fantastyczną fotorelację !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stare Miasto Konstancy jest bardzo piękne.
      W niedługim czasie będzie mekką turystów.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  34. Ciekawe miejsce, zwłaszcza ten widok budowli nad morzem mnie zauroczył. kasyna? Myślałam, że to świątynia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam zachwycona kasynem. Szkoda, że marnuje się taki zabytek. Może kiedyś będzie restaurowany.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  35. Już ta pigułka pokazuje, jak piękne to miasto. Budynek kasyna nad morzem, to prawdziwy cud architektury. Myślę, że kraje wschodniej Europy jak m.in. Bułgaria czy Rumunia w ciągu najbliższych lat będą prawdziwą mekką turystów. Tym bardziej, że gdzie indziej zaczyna być bardzo niespokojnie. Oferują dużo zabytkowych miast, wspaniałe górskie krajobrazy i piękno lokalnej kultury.
    Wspaniała relacja, z przyjemnością powrócę tutaj, by kontynuować spacer.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że szybciej swój blask odzyska Rumunia. Tak na każdym kroku widać inwestycje. Czasy komunistyczne zniszczyły wiele wspaniałych zabytków.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  36. Wilczyca bardzo mnie zmyliła, aż zaczęłam czytać o samym mieście i tej części Rumunii, niestety na wielu blogach i forach czytam o brudnych plażach i miastach, malo kto pisze o tym co warto tam zobaczyć, a u Ciebie jak zawsze ciekawie i zachęcająco :) po takim wpisie z wielkim zainteresowaniem ruszyłabym w taką podróż
    uściski Lusiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko jeszcze kilka lat temu byłam zachwycona pedantycznością Niemiec, Holandii. Kiedy pojawili się pewni ludzie jest tam dosłownie bajzel. Byłam na plaży w Konstancy i nie było żadnego bałaganu, brudu.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  37. Blue berries, blue sky...awesome post, great pictures !

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękne starożytności Lusiu,

    widzę że wiesz "co dobre" ;)

    Wilczyca robi równie wielkie wrażenie..
    Pomyśleć że zabytki przetrwały tyle zawieruch dziejowych....

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Wiele prawdziwych skarbów zostało odkopane w Histrii.
    Można je zobaczyć w Muzeum Archeologicznym w Konstancy.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Pokazałaś znowu cudowne miasto, na ślicznych fotografiach. :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękne i wcale tej rumuńskiej biedy tam nie widać. Warto było przyjechać. Pozdrawiam, Tomasz

    OdpowiedzUsuń
  42. często tam chciałem sie wybrać i zawsze miałem nie po drodzy. Moze zacznę odrabiać wojażerskie zaległości juz na emeryturze, może za dwa lata lub kiedy nasi parlamentarni geniusze to przegłosują, to za rok!
    ściskam i niezmiennie zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  43. To przecież Tomis, miejsce wygnania nieszczęsnego Owidiusza - tak sobie od razu pomyślałam czytając tytuł, i oczywiście przepadłam! Bardzo poproszę, kiedyś, w przyszłości, o publikację jeszcze jakichś zdjęć z Konstancy, najlepiej takich archeologiczno-starożytniczych, jeśli masz takie w swoich zasobach.
    Uczyłam się łaciny w liceum i później, wiele oczywiście zapomniałam, ale nawet obudzona w środku nocy mogę wyrecytować słynne Owidiuszowe:
    Sulmo mihi patria est, gelidis uberrimus
    undis milia qui novies distat ab Urbe decem...

    O Konstancy/ Tomis czytałam bodaj w jednym ze świetnych esejów Jerzego Stempowskiego. Ale tak się złożyło, że nigdy nie widziałam zdjęć, wyobrażałam sobie tylko to miasto. Jak tam pięknie! Jaka wspaniała mieszanka przeszłości najdawniejszej i dawnej, wschodu i zachodu. Wielką radość sprawiła mi ta opowieść i zdjęcia, naprawdę. Serdecznie Cię pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  44. Jednak trochę zazdroszczę Ci Łucjo tej możliwości zwiedzania tylu pięknych miejsc.
    Wspaniale potrafisz ubrać w słowa to co oglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  45. ech - być tam i zobaczyć to wszystko

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...